"Polecam miłośnikom poezji najnowszy tom wierszy Izy Galickiej. Jest wart, by go spokojnie pokontemplować, przemyśleć. Nacieszyć się dobrą i mądrą poezją" - Andrzej Kosmowski o tomiku "Pochylenia" Izy Galickiej
Drodzy Czytelnicy!
Tomik "Pochylenia" Izy Galickiej należy do naszych nowości poetyckich, a już doczekał się pierwszej, pozytywnej i inspirującej recenzji autorstwa Andrzeja Kosmowskiego.
Dobrych wrażeń!
"Dzisiaj dotarł do mnie najnowszy tomik Izy Galickiej „Pochylenia”, wydany pieczołowicie przez Wydawnictwo Anagram (oj podejrzewam że nazwa tego wydawnictwa będzie w najbliższym czasie często pojawiać się w tych zapiskach). W dedykacji poetka zaprosiła mnie w podróż po jej lirycznych światach. I już pierwsza lektura upewnia, że będzie to bardzo zacna i pouczająca wyprawa, obfitująca w liczne niespodzianki, odkrycia i zaskoczenia. Bo poetycki kosmos Izy okazał się niezwykle pojemny, znalazły się w nim odniesienia do przeróżnych krain, epok, postaci, zjawisk i ruchów społeczno-kulturowych. Poetka spróbowała zmierzyć się, czy też zgodnie z tytułem tomu „pochylić się ku” temu, co w dziedzictwie kulturalnym ludzkości jest dla niej wciąż ważne i żywe. Wędrując po jej wierszach możemy spotkać Flauberta i Lewisa Carrola, Szymborską pod rękę ze Świetlickim, Herberta, Gershwina, Cohena, Wysockiego. Znajdziemy też ekfrazy dla których inspiracją były dzieła należące wydawałoby się do nieco zakurzonego kanonu historii sztuki. Okazuje się, że pod piórem poetki ożywają, stając się pretekstem do głębokich i inspirujących przemyśleń. Pochylenie ku Bogu zaowocowała między innymi takim stwierdzeniem: „czy zmieścisz się, Panie, w dziurce od klucza/który zgubiłam/nie pamiętam już kiedy…” - ta fraza zostanie ze mną na dłużej. Tom wieńczy rozdziałek „Ku antykowi”. A w nim próba zmierzenia się z wielkimi postaciami starożytnej mitologii (Syzyf, Orfeusz, Penelopa…) czy literatury (Horacy). Widać to jakieś signum temporis tego poetyckiego sezonu, ale najciekawsze wiersze jakie ostatnio czytam zanurzone są w antyku (tomik Gawłowskiego wciąż leży na biurku). Ale autorka zastawiła na mnie nieuświadomionego czytelnika potężną acz wielce przyjemną pułapkę. Oto ów antyczny rozdział, a tym samym cały tom kończy się wierszem „Powrót” dedykowanym poecie „akwatycznemu” czyli mnie. A w nim poetka z wprawą doświadczonego chirurga nicuje moje staro-odysowe fiksacje, niedopowiedzenia i niepokoje. I wyciąga na świat wszystko co z tych wierszy może wyczytać uważny czytelnik. Prawdę i tylko prawdę mówi, choć nieco okrutną. Mogę tylko się cieszyć, że ktoś potraktował moje wiersze tak poważnie. Więc nim zamilknę dziękuję Izie z całego serca. A zapomniawszy o prywacie polecam miłośnikom poezji najnowszy tom wierszy Izy Galickiej. Jest wart, by go spokojnie pokontemplować, przemyśleć. Nacieszyć się dobrą i mądrą poezją."
Tomik znajdziecie:
http://sklep-wydawnictwa-anagram.mozello.pl/sklep/item/nowosci/pochylenia---izabela-galicka/