"Moralizatorka, kapłanka, strażniczka wartości i pamięci, lingwistka, krzycząca z bólu ale też z zachwytu... Czy da się wyczerpać różnorodność idei i celów poezji?" - felieton poetycki Marii Jolanty Piaseckiej
Drodzy Czytelnicy!
Zapraszamy na kolejną odsłonę poetyckich felietonów. Dzisiaj o poezji i do świata poezji zaprasza Maria Jolanta Piasecka, autorka między innymi tomiku "...i reszta".
Przyjemnej lektury!
***
Moralizatorka, kapłanka, strażniczka wartości i pamięci, lingwistka, krzycząca z bólu ale też z zachwytu... Czy da się wyczerpać różnorodność idei i celów poezji? Mówi o kondycji człowieka wobec historii i cywilizacji, bywa odpowiedzią na przełomowe wydarzenia osobiste i społeczne. Skarby mieczowi spustoszą złodzieje / Pieśń ujdzie cało – ta Mickiewiczowska wiara jest wspólna, mniej lub bardziej, wszystkim poetom, nie tylko romantykom, niezależnie od czasu i miejsca.
Zadziwienie rzeczywistością, takie jak to, które towarzyszyło pierwszym greckim filozofom, pozwala poetom przekraczać aktualność, by widzieć dalej i szerzej: ocean w kropli wody, niebo w drobnym kwiecie z lasu, jak pisał Blake.
Niedefiniowalna, objawiająca się poza racjami rozumu, niczym odpowiedź na pytanie koanu o dźwięk jednej klaszczącej dłoni, poezja dzieli się z czytelnikami światem i pozwala doświadczyć go w języku. Zawsze otwarta na sprawy najistotniejsze i nieprzemijające, niezależnie od historycznej i społecznej rangi tego, co doraźne.
Jaka będzie po pandemii i zjawiskach jej towarzyszących, po doświadczeniu lęku, izolacji, niepewności? Czy stanie się nową próbą odpowiedzi na pytanie o wolność i tożsamość? Czy spróbuje ocalić w słowie to, co ważne, by dać drugie życie rzeczywistości, czy zbliży się do niepoznawalnego, które może się wyłonić z poza słów? Między jej mocą „zabijania i wskrzeszania” jak pisał Broniewski, a byciem sztuką dla sztuki, jak chciał Przybyszewski, pozostanie – mam nadzieję – tym, czym była, podejmując kwestie etyczne, metafizyczne, kulturowe. Będzie wzruszać, przerażać i olśniewać. Jako tekst i tuż, tuż – za oknem, nie do ogarnięcia:
[...]
staję się poetą
kiedy odkładam pióro
patrzę w okno
zamykam oczy
są tam czarne drzewa
deszczowe chmury
żółknące liście
przeleciał ptak
odszedł poeta
a ja zostałem
i dopisuję te słowa
Tadeusz Różewicz, Przypomnienie
Maria Jolanta Piasecka – poetka, pisarka, literaturoznawczyni. Autorka tomików poezji: Mgnienia (wiersze i grafiki), W g-moll i Okopcony tygielek. Ma w dorobku książki prozatorskie: Przypowieści z Ziemi Run i Jedwabna pajęczyna. Dziennik współuzależnionej (pseud. Marta Bocian), studium historycznoliterackie Mistrzowie snu. Mickiewicz, Słowacki, Krasiński oraz poradniki przybliżające symbolikę dywinacyjną różnych kultur (m.in. Medytacyjna moc run, I Cing w obrazkach dla niecierpliwych i zabieganych). Uprawia haiku, praktykuje japońskie malarstwo sumie, maluje akwarele, ćwiczy kaligrafię europejską. Ostatnio publikowała w kwartalniku „Podgląd” Stowarzyszenia Pisarzy Polskich, w almanachach Polskiego Stowarzyszenia Haiku oraz w japońskim miesięczniku „KUZU”.
Zapraszamy na nasz kanał YT, gdzie poetka czyta swoje wiersze z tomiku "...i reszta"