Czy pisanie wiersza można porównać do miłości? - felieton poetycki Marka Wołyńskiego
Drodzy Czytelnicy!
Druga odsłona felietonów poetyckich w wykonaniu Marka Wołyńskiego, autora m.in. tomików: "Miłosne abecadło. The love Alphabet", "Moje legendy".
MIŁOSNE PISANE WIERSZA
Czy pisanie wiersza można porównać do miłości? Tak. Najpierw znajdujemy „temat” i wpatrujemy się w niego myślą. Później randka, spotkanie, gra wstępna – czyli pierwsze słowa, strofy. Wreszcie finał! Znakomite zakończenie, unikatowa metafora, zaskakująca puenta – wiersz się urodził!
Chodzimy rozpromienieni, a blaskiem oczu zawstydzamy wszystkie zapalone żarówki. Jesteśmy zauroczeni, ale też zafascynowani tym, jakże piękny stworzyliśmy wiersz. Poza nim nie widzimy niczego.
Po chwili jednak zauważamy, że jedno czy drugie słowo nie takie, jak trzeba, któraś metafora „ograna”, tu się przyplątał przypadkowy rym, a tam coś, co się wydawało wspaniałe okazuje się nieudanym oksymoronem…
I poprawiamy, kreślimy, idziemy na kompromisy lub nie.
W efekcie - albo zostajemy z tą naszą miłością do końca życia, choć taka pokreślona i znacznie już inna niż pierwotna, albo po krótkiej fascynacji po prostu z niej rezygnujemy i z miną straceńca kierujemy się do barku, by zastosować wielokrotnie sprawdzoną technikę neutralizacji romantycznego niespełnienia.
O sobie, poeta pisze tak:
Debiutowałem jako poeta na początku lat 80. w pismach studenckich. Wiersze publikowałem m.in. w Szpilkach, Radarze, Integracjach, Trybunie Opolskiej, miesięczniku Opole (na łamach którego zamieszczałem również recenzje teatralne) oraz w czasopiśmie polonijnym w USA (Trenton, NJ). W 1986 r. zostałem laureatem ogólnopolskiego konkursu Młodzieżowej Agencji Wydawniczej na książkowy debiut poetycki. Tomik Ściszonym głosem zdobył wówczas równorzędną pierwszą nagrodę. Moim wydawcą było również opolskie Wydawnictwo WERS. W 1993 roku zostałem członkiem Związku Literatów Polskich.
Od wydania ostatniej książki poetyckiej (1999) minęło sporo czasu. Jednak od kilku lat coraz częściej siadałem do komputera – aby pisać, tworzyć. Bo natury nie da się oszukać – poezję, jeśli ją „masz”, nosisz w sobie do końca życia. Jest w tobie. To twój drugi świat.
Po tej bardzo długiej przerwie wydałem w 2017 r. zbiór wierszy Mój labirynt (Wydawnictwo ANAGRAM). W grudniu 2018 roku – również w tym samym Wydawnictwie ukazała się książka Miłosne abecadło – zbiór wierszy miłosnych w formie nietypowych dedykacji, w którym dodatkowo znalazły się tłumaczenia na j. angielski. Pod koniec 2019 roku wydałem w ANAGRAMIE Moje legendy. W odróżnieniu od Mojego labiryntu i Miłosnego abecadła, gdzie obok nowych, pojawiały się również teksty z lat 80. i 90., wiersze zawarte w najnowszej książce pochodzą już tylko z okresu 2017-2019. To pierwszy tak spójny zbiór zarówno pod względem stylu, jak też formy. Wszystkie utwory mają „legendarny klimat” i jak pisze w przedsłowiu Harry Duda: „(…) Są one kreacją poetycką „zamkniętą w sobie” żaluzjami przedziwnej wyobraźni, swoistej estetyki i zaskakującymi klamrami puent. (…) Są tajemnicze i pozostawiają po sobie – dla odbiorcy – kolejną, już poza słowami, tajemnicę, którą rozświetlić może znowu – i jedynie – wyobraźnia tegoż odbiorcy”.
Najnowsze zbiory można zamówić poprzez stronę www.anagram.com.pl oraz w księgarniach internetowych i wybranych stacjonarnych.
Na blogu, obok cyklicznych, cotygodniowych wpisów, znajdziecie również wiersze i krótkie fragmenty prozy.
Zapraszamy na stronę AUTORA:
Zapraszamy na nasz nowy kanał na YT, gdzie autor czyta swoje wiersze:
https://www.youtube.com/watch?v=jNdh-_aklg4
Tomiki znajdziecie:
http://sklep-wydawnictwa-anagram.mozello.pl/sklep/item/nowosci/moje-legendy---marek-wolynski/